rano nawet troche slonca wychodzilo, bo az do krotkich rekawkow sie rozebralysmy... wiec szybko szybko wyszlñysmy z hotelu... a na pierwszym miejscu sklepy okoliczne w nowej dzielnicy Quito gdzie mieszkamy....
po lunchu wyjazd na stare miasto .... no i zaczelo grzmiec!!!!
mimo wsz<ystko udalo nam sie zwiedzic Bazylike a nawet wdrapac sie na jej wierze aby popatrzec na Quito z lotu ptaka a potem spacerek przez stare miast kolo Palacu prezydenckiego, Plaza Grande, Plaza San Francisco az do malej 17to wiecznej uliczki La Ronda... gdzie juz niestety trzeba bylo zawijac sie spowrotem bo juz tak sie zaciagnelo ze tradycyjnie zaczelo lac.... i leje.... ale do 16tej udalo nam sie poszwedac po miescie
moze jutro do zmierzchu damy rade?:))))))
tradycyjnie mala dokumentacja:))
La Basilica i widoki na Quito
uliczki na starym miescie
a to juz przy palacu prezydenckim, generalnie troche policja ale nie ma jakis wielkich strasznych barierek i ochrony.. a to chyba nawet jacys politycy dyskutujacy....
i dalej uliczki Quito
na Plaza Granda
i przed kociolem Jezusa
Plaza San Francisco
i wejscie na uliczke La Ronda
buzka!
jutro nasz ostatni dzien w Ekwadorze!
trzymajcie kciuki za pogode, bo jak dobrze pojdzie z pogoda to bedziemy miec piekne widoki:)))
MMJ
Szkodo,że pogoda plata Wam figle, ale u nas dzisiaj słonko czego i Wam życzę oraz spokojnych lotów powrotnych buziaki ala
OdpowiedzUsuńMadziku, dzieki piekne, bardzo lubie ogladac Twpje fotki i czytac komentarze. Super !
OdpowiedzUsuńTo juz prawie koniec ??? No, to dobrej drogi do domu. Buziaki !!!!!!! c.Ula